Śladami stanowisk archeologicznych okolic jeziora Drużno – relacja ze spływu kajakowego SKN „Hanza”

W dniach od 28 kwietnia do 3 maja 2011 r. odbył się spływ kajakowy połączony ze zwiedzaniem ważnych punktów na archeologicznej mapie wschodnich wybrzeży rzeki Elbląg i jeziora Drużno. Pomysłodawcami imprezy byli członkowie Studenckiego Koła Naukowego Archeologii Bałtyku „Hanza”, założonego przy Uniwersytecie Warszawskim, oraz działacze KTKaj. „Drużno” przy PTTK Oddział Ziemi Elbląskiej. Na trasie spływu stawiło się dwunastu studentów archeologii, kulturoznawstwa i pedagogiki z Warszawy wraz z opiekunem, dr Tomaszem Nowakiewiczem, oraz pięciu członków elbląskiego Klubu Kajakowego.

Fot. 1 – Stanowiska archeologiczne, które znalazły się na trasie objazdu: 1- Stare Miasto w Elblągu, 2- Elbląg, Ulica Moniuszki, i Benkenstein, 3- Elbląg, Pole Nowomiejskie, 4- Truso (Janów), 5- Komorowo Żuławskie, 6- cmentarzysko w Weklicach, 7- grodziska w Weklicach, 8- Krosno, 9- Pasłęk (oprac. Wioleta Rydzyńska)

Celem spływu było unaocznienie studentom krajobrazowych czynników wpływających na bogate osadnictwo ludów pradziejowych i średniowiecznych w tej atrakcyjnej okolicy. Jak dotąd, na temat wszystkich tych kwestiach mieli oni okazję usłyszeć jedynie teoretyczne rozważania swoich wykładowców. Ponadto organizatorom zależało na propagowaniu wśród osób pochodzących z różnych części Polski walorów turystycznych Żuław oraz Wysoczyzny Elbląskiej, nieodłącznie związanych z historią regionu. Powiązane z tym jest uświadamianie mieszkańcom odwiedzanych miejsc, jak fascynujące legendy, ale i fakty archeologiczno-historyczne związane są z ich małą ojczyzną.

Warszawskim studentom dachu nad głowa użyczyła Przystań Kajakowa MOSiR przy ul. Radomskiej 5, gdzie stawili się wieczorem pierwszego dnia. Zaraz potem odbyło się oficjalne otwarcie objazdu, zakończone krótką biesiadą przy grillu, na co łaskawie pozwoliła bezchmurna pogoda.

Najważniejszym punktem dnia drugiego było zwiedzanie elbląskiej starówki oraz Muzeum Archeologiczno-Historyczno w Elblągu, gdzie uczestnicy byli świadkami instalacji repliki średniowiecznej łodzi „Adalbertus”. Tego samego dnia studenci dokonali inspekcji trzech cmentarzysk leżących na terenie miasta: przy ul. Moniuszki, przy ul. Królewieckiej (Benkenstein) i przy ul. Skrzydlatej (Pole Nowomiejskie), gdzie jeszcze przed II Wojną Światową niemieccy badacze natrafili na pochówki Gotów i Prusów.

Fot. 2 – Muzeum w Elblągu – rekonstrukcja średniowiecznej kuchni na podstawie znalezisk ze Starego Miasta (fot. Justyna Sasanka).

Fot. 3 – Muzeum w Elblągu – wystawa „Historia Gocka (fot. Paweł Lech).

Fot. 4 – Witamy replikę łodzi św. Wojciecha (fot. Justyna Sasanka).

Fot. 5 – Pamiątkowa fotografia uczestników z dr Markiem Jagodzińskim (fot. Paweł Lech).

Fot. 6 – Widok na elbląską starówkę z Bramy Targowej (fot. Paweł Lech).

Fot. 7 – Piekarczykowie (fot. Justyna Sasanka).

Po dokładnym przygotowaniu sprzętu, w sobotni poranek zwodowano kajaki. Ponieważ słońce dodawało humoru, a rześki wiatr energii, rzeka Elbląg szybko pozostała w tyle. Mimo iż większość osób po raz pierwszy używała wioseł, co przypłacono odciskami i ogromnym zmęczeniem, każdy z podziwem kontemplował pejzaże Żuław i majaczącej w oddali Wysoczyzny Elbląskiej. Również bogata roślinność wodna oraz coraz większe fale nie zraziły młodych adeptów kajakarstwa. Tylko dzięki niezawodnej orientacji pilota w terenie udało się wpłynąć w ujście rzeki Elszki i dopłynąć do celu pierwszego etapu, jakim był most w miejscowości Krzyż. Busy odwiozły wyczerpanych i przemoczonych kajakowiczów na miejsce noclegu w Szkole Podstawowej w Pilonie. Szybka regeneracja sił podczas obiadu pozwoliła jeszcze na pieszą wędrówkę do średniowiecznej osady Truso w dzisiejszym Janowie i na malowniczo położone cmentarzysko pruskie w Komorowie Żuławskim, które jest jednym z nowszych odkryć.

Fot. 8 – Kajakarze gotowi do startu (fot. Justyna Sasanka).

Fot. 9 – Na Drużnie (fot. Anna Migdał).

Fot. 10 – Rzeka Elszka czy dżungla? (fot. Paweł Jaskólski).

Fot. 11 – Widok z cmentarzyska w Komorowie Żuławskim (fot. Justyna Sasanka).

Dzięki wyjątkowo wczesnej pobudce trzeciego dnia objazdu, uczestnicy mieli szansę poznać wyjątkowe walory wzgórz i wąwozów Wysoczyzny. Przedpołudniowa piesza eskapada została zaplanowana na zwiedzanie słynnego cmentarzyska gockiego w Weklicach, skąd pochodzą fenomenalne zabytki zgromadzone w Muzeum Archeologiczno-Historycznym w Elblągu. Stamtąd wycieczka skierowała swe kroki do wnętrza weklickich lasów w poszukiwaniu czterech (skutecznie ukrytych przed wzrokiem ciekawskich) wczesnośredniowiecznych grodzisk pruskich. Identyfikowane są one ze wzmiankowanym w ówczesnych źródłach pisanych „Castrum Weklitze”.

Fot. 12 – Cmentarzysko w Weklicach (fot. Anna Migdał).

Fot. 13 – Castrum Weklitze (fot. Wioleta Rydzyńska).

Niestety, po zdobyciu jednego ze szczytów posłyszano gromy z nieba. Chwilę później uczestników wyprawy zmoczył ulewny deszcz i obił nieoczekiwany grad. Z tego tez powodu planowany drugi etap spływu został odwołany, a do Krosna (gdzie znajduje się kolejna nekropola Gotów) i Pasłęka studenci dotarli busami. Dopiero wieczorem, kiedy ustały opady, przystąpiono do zwiedzania dawnego Holądu Pruskiego, odkrywając perełki jego strony zabytkowej w wersji mniej oficjalnej.

Fot. 14 – Grad na Wysoczyźnie Elbląskiej (fot. Dagmara Morozowicz).

Poniedziałek został przeznaczony na referat jednego z kolegów na temat pasłęckiego grodziska i zamku, a także – dzięki uprzejmości pracowników biblioteki – zwiedzanie Izby Historycznej. Miłym dla archeologicznych dusz było spostrzeżenie, iż miasteczko to powoli odzyskuje swój przedwojenny klimat i charakter dzięki licznym inwestycjom, zwłaszcza w obrębie dawnej starówki i murów obronnych.

Fot. 15 – Zamek w Pasłęku (fot. Justyna Sasanka).

Fot. 16 – Pamiątka z wojen napoleońskich w ścianie kościoła św. Bartłomieja (fot. Justyna Sasanka).

Po południu wszyscy uczestnicy zostali przetransportowani z powrotem do Elbląga, gdzie prezes KTKaj. „Drużno” wręczył im certyfikaty, zaświadczające o przebyciu 30 km na trasie Rzeka Elbląg – Jezioro Drużno – Rzeka Elszka. Cały objazd zakończyły gorące podziękowania i obietnice dalszej współpracy ze strony zarówno członków warszawskiego koła naukowego, jak i elbląskich kajakarzy. Wszyscy mamy nadzieję na powtórzenie podobnej wyprawy w kolejnym roku.

Fot. 17 – Elbląska katedra (fot. Justyna Sasanka).

Autor: Wioleta Rydzyńska


Dodaj komentarz