Bank Polski – kolejny rozdział stuletniej historii

Budynek Banku Polskiego przy ulicy Bielańskiej powstał w 1911 r. wg projektu Leontija Benoit, rosyjskiego architekta, znanego z projektów licznych obiektów sakralnych i mauzoleów, w tym Soboru św. Aleksandra Newskiego zburzonego po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918r.

Budynek zbudowano na miejscu mennicy królewskiej Stanisława Augusta zbudowanej w 1766 r., a zamkniętej po 3. rozbiorze. Aranżując mennicę, kompleks pałacowy z drugiej połowy XVII wieku zaadaptowano na kantory, składy kruszcu, skarbiec, a na piętrze apartamenty dyrektora mennicy. Samą fabrykę zlokalizowano natomiast w budynku ujeżdżalni koni sąsiadującej z pałacem. Oprócz złotych, srebrnych i miedzianych monet bito tam także medale i ordery.

Mennica funkcjonowała po 1810 r., a w czasie Królestwa Polskiego bito tam bilon na nowoczesnych prasach sprowadzonych z Petersburga. 5 października 1867 r. mennicę zamknięto, a urządzenia przewieziono z powrotem do Petersburga. Co ciekawe, pod zaborami w latach 1864-1916 w Polsce nie wybito ani jednej monety przeznaczonej dla Polski, a ponadto w latach 1864-1867 w Mennicy Warszawskiej, aż do jej zamknięcia, bito monety z datą 1840. W 1907 r. budynek mennicy przy Bielańskiej został rozebrany. Cztery lata później stanął tam budynek projektu L. Benoit.

Fot.1 – Budynek Banku Polskiego w 1935 r. (źródło Google Earth)

Do czasu odzyskania przez Polskę niepodległości znajdował się tu rosyjski Bank Państwa. Po 1918 r. miała tu swoja siedzibę Polska Krajowa Kasa Pożyczkowa, a od 1924 r. Bank Polski. W tych czasach okolica stanowiła finansowe centrum stolicy.

Sąsiadami Banku Polskiego były liczne banki prywatne, instytucje finansowe i firmy związane z obrotem pieniężnym. Swoje siedziby miały tu m.in. Warszawski Bank Dyskontowy (ul. Fredry 8), Gospodarczy Bank Spółdzielczy (ul. Senatorska 10), Polski Bank Przemysłowy (ul. Senatorska 42) i Bank Zachodni (ul. Fredry 6).

Fot.2 – Bank Polski w okresie międzywojennym, fasada od strony obecnej al. Solidarności (źródło: materiały developera)

Podczas okupacji niemieckiej budynek służył jako siedziba Banku Emisyjnego. W czasie działań wojennych, m.in. walk powstańczych, znaczna część gmachu uległa zniszczeniu, budynek był redutą powstańczą na Śródmieściu.

Fot.3 – Stan zniszczeń w 1945r (źródło: Google Earth)

Od czasów powojennej odbudowy Warszawy do połowy obecnego dziesięciolecia teren wykorzystywany był jako parking, a ruiny Banku Polskiego, które nie zostały rozebrane w latach 60’ stopniowo niszczały. Jedyne zachowane zachodnie skrzydło w dniu 1 sierpnia 1981 r. zostało wpisane do rejestru zabytków.

Fot.4 – Na miejscu Banku Polskiego urządzono w PRL-u parking, zdjęcie z 2003 r. (źródło: Google Earth)

Dwa dni temu firma Ghelamco Poland ogłosiła przystąpienie do realizacji projektu Senator – budowy biurowca łączącego w sobie historyczną architekturę i nowoczesne wnętrza biurowe, jak czytamy w materiałach prasowych developera.

Projekt firmy zwrócił moją uwagę, głównie dlatego, iż zapowiedziano odrestaurowanie atrium tak, by centralna ściana odzyskała oryginalny wygląd frontowej ściany sali kasowej dawnego Banku Polskiego. Ponadto część podłogi w Atrium zostanie przeszklona, by zaprezentować zabytkowe fragmenty murów mennicy króla Stanisława Augusta Poniatowskiego z XVIII wieku.

Fot.5 – Przedwojenna sala kasowa Banku Polskiego (źródło: materiały developera)

Prace przygotowawcze do budowy trwały 4 lata, w ciągu których miejsce zbadali historycy i archeolodzy ze Stowarzyszenia Naukowego Archeologów Polskich.

W czasie prac pozyskano w sumie ponad 9 800 zabytków, które zinwentaryzowano w blisko 570 pozycjach. Zdecydowana część z nich przekazana została do odpowiednich instytucji: Państwowego Muzeum Archeologicznego oraz Muzeum Powstania Warszawskiego.

Fot.6 – Odsłonięte ruiny mennicy stanisławowskiej i Banku Polskiego (źródło: materiały developera)

Jak czytamy w materiale prasowym developera:

Bryła Senatora zaprojektowana została na planie dawnego budynku Banku Polskiego. Od ul. Bielańskiej znajdzie się fasada frontowa, z zachowanym środkowym ryzalitem i głównym wejściem do budynku. Odwzorowany został również kolisty narożnik od strony al. Solidarności.

Sama elewacja zachowuje zabytkowe założenia m.in. kontynuowane są poziome linie dzielące poszczególne kondygnacje budynku. Na dwóch najniższych piętrach znajdą się duże przeszklenia, podobnie jak w historycznym budynku z 1907 r. Kamień, którym pokryta zostanie elewacja, oraz jego kolor także będą nawiązywały do dawnego wyglądu budynku.

Dolna część elewacji pokryta zostanie piaskowcem w kolorze ceglastym odwołując się do historycznej okładziny z różowo-czerwonego piaskowca z kamieniołomu w Tumlinie. Wyższe piętra pokryje kamień w kolorystyce piasku, odwołując się tym samym do kremowo-żółtego kamienia wydobywanego w kamieniołomie w Dołach Biskupich, którym pokryte były zewnętrzne ściany gmachu Banku Polskiego.

Fot.7 – Projekt odtworzonego wnętrza atrium projektu Senator (źródło: materiały developera)

Przykład projektu Senator firmy Ghelamco Poland, pokazuje jak ważna jest rola archeologów podczas planowania inwestycji w terenie miejskim, oraz jest dowodem na to, iż poprzez odpowiednią aranżację projektu można przywrócić perły przedwojennej architektury.

Bogactwo materiałów archeologicznych, które zostaną wyeksponowane, sprawia, że projekt ten będzie ciekawy nie tylko ze względów architektonicznych, lecz także historycznych. Realizacja tego rodzaju ekspozycji archeologicznej zwraca także uwagę na znaczenie dostępności dziedzictwa historycznego dla społeczeństwa.

Osobiście liczę na to, iż przy okazji otwarcia budynku w 2012 r., będzie miała miejsce wystawa artefaktów wydobytych podczas prac wykopaliskowych, co pozwoliłoby w pięknym stylu otworzyć nowy rozdział w historii działki przy ulicy Bielańskiej 10.

Fot.8 – Obecny wygląd ruin budynku Banku Polskiego (źródło: Wikipedia Commons)

Autor: Marcin Jaworski, Alicja Wrotek


9 myśli w temacie “Bank Polski – kolejny rozdział stuletniej historii

    1. Podoba mi sie fakt, ze nad tymi fundamentami zbudowali parking. Wbrew pozorom to nie byl taki zly pomysl bo to uratowalo pozostalosci przed zniszczeniem.

  1. ale stało sie dobrze. ja ogólnie jestem zaskoczona tym że są ludzie którzy chcą jeszcze podejmować takie działania jak rekonstrukcje czy eksponowanie pozostałości dawnej konstrukcji. bardzo to pozytywne !

  2. Ja myśle że inaczej konserwator by im nie pozwolił wybydować tego. To w końcu budynek zabytkowy.

Dodaj komentarz